Obserwatorzy

niedziela, 11 listopada 2012

W zieleniach,rudościach,czerwieniach i szarościach

Za wiosenną zielenią tęsknię, rudej jesieni żałuję - tak szybko zbrunatniała, biało - szarej zimy się obawiam, a o lecie to nawet nie myślę...
Prawie takie same szale już pokazywałam - spodobały się i zostałam poproszona o wykonanie podobnych. Zachowałam kolorystykę rudego, zielony jest dużo jaśniejszy, wzorów (na szczęście) nie da się powtórzyć. Komin robiłam po raz pierwszy i przyznaję, że trochę się namęczyłam - trudno było wyczuć wielkość. Wszystkie prezentowane wytwory są już wspomnieniem - będą ogrzewać i pięknieć (mam nadzieję) na Mazowszu.











I moja cierpliwa towarzyszka - Froda

7 komentarzy:

  1. Przesliczne szale i cudna kolorystyka!!!!Ten w rudościach jak dla mnie oczywiście,ale równie mocno podoba mi sie komin w czerwieniach i szarościach:)Super!!!Wcale nie jestem zdziwiona,że poszly juz w świat:)
    Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki piękne Dianeczko! Twoje komentarze są bardzo budujące i pobudzające do tzw. twórczego działania :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. Sabinko zapraszam na chwilkę na mojego bloga:)
      Buziale:)))

      Usuń
  2. Sabina, obie z Małgorzatą jesteśmy zachwycone Twoim sposobem układania barw. Świetnie Ci to wychodzi. Małgorzata, labradorkowa mamcia pozdrawia Twoją Frodzię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę spóźniona odpowiedź, ale co się odwlecze to... Dzięki piękne za miłe słowa. Frodzia dziękuje za pozdrowienia machając zamaszyście ogonem :)

      Usuń
  3. Co za detale - te czarne kontury wymagały dokładności - bardzo fajne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że tak to postrzegasz :), pozdrawiam serdecznie!

      Usuń