Pierwsza ufilcowana przeze mnie torba nareszcie opuściła mroczne wnętrze szafy. Długo czekała - zaczęłam ją filcować jakieś trzy miesiące temu! Pojawiło się kilka problemów: przerosło mnie wszycie podszewki(w rezultacie niemożliwego dokonał mój tata), zrobiłam zbyt krótką rączkę - aby pasowała, musiałam dorobić jeszcze trzy dredy i pokombinować z połączeniem ich w jedną całość (po drodze zabrakło mi czesanki!). Przyznam szczerze, że po tak długim dziamdzianiu się z nią, trochę mi się już znudziła...
Dodam, że za torebkę zabrałam się po obejrzeniu tych przepięknych prac:
http://mira-lacerta.livejournal.com/
http://mira-lacerta.livejournal.com/
A ponieważ nie samym filcowaniem człowiek żyje (przynajmniej tak jest w moim przypadku), popatrzcie gdzie byłam ostatnimi dniami:
torebka fajna...myślę że warto było wytrwać do końca :)
OdpowiedzUsuńWspaniała praca,warto było się potrudzić bo efekt naprawdę bardzo ,bardzo świetny .Tyle jest na niej szczególików "dopieszczonych" i bardzo ślicznie skomponowanych,bardzo mi się podoba ,jest super !pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
OdpowiedzUsuńTorba jest świetna i warto się bylo pomęczyć:)))I oczywiście mam nadzieje,że będziesz ja nosić:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko bardzo:)))
Dzięki Dianeczko! Trochę ją ponoszę :) chociaż już mi chodzi po głowie następna. Tylko ta pieruńska podszewka mnie zniechęca...
UsuńPiękna torebka, troszkę szkoda, że z tak piękną wiosenną zielenią wystartowałaś jesienią, ale nic to przecież, za pół roku znów wiosna :)
OdpowiedzUsuńTorba jest naprawdę unikatowa i piękna. Pozdrawiam
A jak Koko, masz jakieś wieści o koteczce?
Dziękuję :) Uwielbiam zieleń - chyba właśnie ze względu na tę najbardziej optymistyczną porę roku - zawsze chcę by mi towarzyszyła - dobrze mnie nastraja. Koko ma się dobrze, wyrosła, jej opiekunowie ją rozpieszczają. Cieszę się, że jest kochana i bezpieczna. Jak tylko będę miała jej aktualne zdjęcia na pewno się nimi pochwalę. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńСумка великолепна! Таким результатом можно похвастаться). Мне очень нравится цвет и оформление. И крокус замечательный))
OdpowiedzUsuńLokosta! Dziękuję serdecznie za słowa uznania - dużo dla mnie znaczą i motywują do dalszego działania. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńEfekt jest cudowny! Torebka jest przepiękna. Niech Cię nie zniechęcaja podszewki,bo takie cudeńko nie może zostać jedynaczką :)
OdpowiedzUsuńI dodatkowo w moich kolorkach :) Tez kocham żywą zieleń, taką trawiastą :)
Przy okazji dziękuję za udział w moim Candy i życzę powodzenia w losowaniu :)
Dziękuję!
OdpowiedzUsuń...traigo
OdpowiedzUsuńecos
de
la
tarde
callada
en
la
mano
y
una
vela
de
mi
corazón
para
invitarte
y
darte
este
alma
que
viene
para
compartir
contigo
tu
bello
blog
con
un
ramillete
de
oro
y
claveles
dentro...
desde mis
HORAS ROTAS
Y AULA DE PAZ
COMPARTIENDO ILUSION
SABA
CON saludos de la luna al
reflejarse en el mar de la
poesía...
ESPERO SEAN DE VUESTRO AGRADO EL POST POETIZADO DE LEYENDAS DE PASIÓN, BAILANDO CON LOBOS, THE ARTIST, TITANIC SIÉNTEME DE CRIADAS Y SEÑORAS, FLOR DE PASCUA ENEMIGOS PUBLICOS HÁLITO DESAYUNO CON DIAMANTES TIFÓN PULP FICTION, ESTALLIDO MAMMA MIA,JEAN EYRE , TOQUE DE CANELA, STAR WARS,
José
Ramón...
O rany, ta torba jest po prostu genialna! Świetne detale, wykończenia, połączenie kolorów. Idealnie w moim stylu. Podziwiam, naprawdę!
OdpowiedzUsuń