Obserwatorzy

poniedziałek, 20 lutego 2012

Pstrokaty

Udało mi się wykończyć "pstrokatego". Dosyć długo to trwało, sporo ukłuć ode mnie otrzymał, ale już po bólu :). Po akupunkturze wygląda tak:
 w całości
  końcówki

druga strona szala (bawełniana)
  Ciekawe czy spodoba się osóbce z myślą, o której był tak torturowany?

I jeszcze, tak na marginesie, kwiatek na wściekle fioletowym lapsie (z poprzedniego posta):

10 komentarzy:

  1. Mnie sie podoba bardzo!Fantastycznie optymistyczne kolory-az się chce dzialać:)Pozdrawiam cieplutko bardzo:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się ta pstrokatość podoba! Fajna forma, super wykończenie. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że się będzie podobać obdarowanej

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczątko fajny ten szaliczek i już od samego patrzenia cieplutko się robi :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny szal i cudownie energetyczny dobór kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anna, Zdolność Tworzenia dzięki za odwiedziny i motywujące do działania komentarze. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. widać , że się napracowałaś!
    Efekt mówi sam za siebie!
    Cieplutki szal, piękne kolorki takie energetyczne!
    Gratuluję, poprostu cudo!

    OdpowiedzUsuń
  8. Sliczny pstrokaty. A kolor fioletowy uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Agulla, Grażynka - dziękuję! Największą nagrodą za włożoną pracę są przemiłe komentarze, które tu znajduję i, naturalnie, zadowolenie osoby, której szal sprezentowałam :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Sabciu droga, mnie tez jak ciebie "omijala" welna. Podlubalam troszke przy kolczykach - ot tak dla zabawy.Teraz od pewnego czasu mysle o kurtkokamizelce filcowanej na jedwabiu. Tutaj cos takiego
    jest teraz na fali. Wyglada to jak kwadrat z dziura na glowe i na rece po bokach. Nie ma to zadnych wciec - to moze bym potrafila ufilcowac. Nie wiem tylko czy nie bedzie za bardzo "stalo" bo te w sklepach sa z welny.
    Serdecznosci.

    OdpowiedzUsuń