Obserwatorzy

wtorek, 1 listopada 2011

Jesienne inspiracje...

Jesień zawładnęła mną całkowicie! Zainspirowana bogactwem jej kolorów postanowiłam, po raz kolejny, poeksperymentować z barwnikami. Zaczęłam od kory dębu, potem przyszła kolej na łupinki od cebuli, a na koniec zwykłe farbki z motylkiem. Do gara wpadła czesanka z merynosa (21 i 18) oraz loki. Efekty mnie zaskoczyły: nic nie wyszło tak jak się spodziewałam, ale mnie się podoba i tak! 




Kilka fotek z sobotniej wycieczki
(trasa: Przesieka - Jagniątków - Michałowice - Piechowice)

I jeszcze coś dla osłody:
Karpatka(wczoraj robiona)
 (rozpływa się w ustach!)

Przepis:
Składniki na ciasto:
  • pół kostki margaryny
  • szklanka wody
  • szklanka mąki
  • 4 jaja 
Składniki na masę:
  • 2 szklanki mleka
  • żółtko
  • 3/4 szklanki cukru
  • pół kostki margaryny
  • pół kostki masła
  • łyżka mąki pszennej
  • 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
Sposób wykonania
Ciasto:
  • wodę i margarynę zagotować
  • do gotującego wsypać mąkę - wymieszać
  • ostudzić
  • dodać jajka
  • wyłożyć ciasto na blachę
  • piec ok 40 min w temperaturz ok 270 stopni
Masa:
  • szklankę mleka zagotować z cukrem
  • do gotującego wlać drugą szklankę mleka z mąką ziemniaczaną i pszenną
  • zagotować
  • ostudzić
  • utrzeć margarynę, masło i jajko
  • do masy stopniowo dodawać ostudzony budyń
Masę układać na zimnym cieście, wierzch można polać czekoladą. Wstawić do lodówki, albo od razu JEŚĆ!
Smacznego!

5 komentarzy:

  1. Karpatka moje ulubione ciasto - palce lizać!
    A ja dziś w lesie byłam bez aparatu - teraz żałuję.
    Pięknie jesiennie... romantycznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Agulla dziękuję za odwiedziny, żałuję, że Karpatką poczęstować nie mogę :).
    Ciekawa jestem Twojego jesiennego szala - pokaż go koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak milo poznac Twoje blogi.Filcowanie i podroze to cos dla mnie!!!!Pojde po sladach!!!
    Niestety takich pysznosci jak Karpatka nie podejmuje sie zrobic - kompletne beztalencie jestem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zatkało mnie...kolorki urokliwe bardzo! Ten łosoś...no brak słów, ale i pozostałe super! Ćwicz dalej, bo masz dar , bez żadnych wątpliwości.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń