Szal miał być lżejszy i zwiewniejszy... W pracy nad nim wykorzystałam zafarbowane własnoręcznie silk lapsy, delikatną czesankę z merynosa (18) głównie w kolorze jeżynowym, purpurowym i fioletowym oraz loki.
Pajęczak na silk lapsach z jeżyną w tle prezentuje się tak:
strona wełniana
strona jedwabna
Bardzo ładne kolorki, prawdziwe jeżynki :) A z czego te loki, z jakiego zwierza znaczy się?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sabinko!Prześlicznie wyszedł ten szal!Bardzo mi się podoba!!!!A ciąg dalszy u mnie może w tym tygodniu,bo nie mam czasu zrobić zdjęć,ale się poprawię:))))Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny!
OdpowiedzUsuńYarnAndArt: loki ze zwierza owcą zwanego oczywiście :), ale nie pytaj z jakiego kontynentu te owieczki ani jakiej są rasy bo taka wnikliwa to ja nie jestem...
No wiesz, mogły być z alpaki suri, a jeśli z owcy to ze sporym prawdopodobieństwem jest to rasa wensleydale lub ewentualnie massam :)
OdpowiedzUsuńO rany! Wyszłam na straszną ignorantkę! Pospieszyłam na stronę sklepu, w którym je zakupiłam, ale dowiedziałam się tylko tyle: "Runo owiec charakterystycznie skręcone i karbowane. Można używać ich do filcowania na sucho m.in. jako futerko do zwierzątek, włosy troli, aniołków, czy jako dodatek do filcowania na mokro (filcowych torebek, dywanów), tworzą wypukłości i ciekawą fakturę." :))
OdpowiedzUsuńTo pewnie o wensa chodzi, wensleydale znaczy. I nie wyszłaś na żadną ignorantkę, ja tak trochę zapozowałam, że niby taka obeznana jestem :D ;)
OdpowiedzUsuńChciałam się tylko dowiedzieć czy to owca czy alpaka, pozdrawiam :)
Dzięki za rozgrzeszenie :)
OdpowiedzUsuńSzal ma piękne kolorki!!!
OdpowiedzUsuńCiekawa rozmowa, nawet ja się czegoś dowiedziałam. Miło tu u Ciebie!!!
Pozdrawiam.